środa, 27 lutego 2013

dzien1.Wtorek

Hello:) Wiec tak jak wspomnialam zamierzam przez ten caly tydzien pisac mini pamietnik.Pokazywac co jadlam i co robilam,dla samej siebie i dla motywacji.W zwiazku z czym ze decyzje podjelam we wtorek i to juz po sniadaniu,nie mam zdjecia jedzenia.
 Wtorek mam wolny i jest to taki dzien relkasu-tylko dla mnie.Na sniadanie zjadlam owsianke z otrebami,mixem jagod i bananem oraz mala kanapeczke z salatka z tunczyka.Wypilam tez koktajl z banana,szpinaku,jablek i ananasa. Musialam zjesc pozywne sniadanie poniewaz zaraz potem wyruszylam na silownie na zajecia ,,total body" gdzie jest totalny wycisk a zaraz potem Zumba-moja milosc.Uwielbiam te zajecia mimo ze zawsze musze miec przy sobie zmiane bielizny,bo po cwiczeniach mozna wszystko wyciskac. Zaraz po zumbie poszlam sauny parowej i zmeczona ale szczesliwa w zwiazku z tym ze silownia najduje sie na Manhattanie w dzielnicy ze swietnymi sklepami ruszylam na male zakupy:)

Ja na silowni,zaraz przed cwiczeniami.
 Po powrocie umieralam z glodu wiec weszlam do miejsca gdzie pracuje i zjadlam zupe cebulowa weganska i wypilam sok z marchewki.
H&M.Moje zakupy:kolczyki i naszyjnik oraz szaliczek.
 Manhattan i ukochany sklep mojej siostry:)
 Victoria Secret:5 par majteczek. Kupilam tez leginsy i koszulke z zary i dwie koszulki z organicznej bawelny(moje ukochane) w H&M.
 Potem wrocilam do domu wzielam prysznic i wyszlam na randke z moim chlopakiem.Zabral mnie do Meksykanskiej restauracji.Zdjecie na gorze to kawalki steku,grilowane warzywa,fasola i ryz.Pyszne!
 Nasze guacamoli.Uwielbiam,robione swieze na naszych oczach.
 Moje fish tacos,pyszne! Chrupiace i sycace.
Udalo mi sie wytrwac bez slodyczy!!Po kolacji pojechalismy do domu Pashy. Tak minal moj wtorek Buziaki!

1 komentarz:

  1. Manhattan to super miejsce, raz tam byłem kiedyś byłem u kolegi i planuję znów polecieć na trochę dłużej. Zazdroszczę, a w szczególności tych smakołyków:)

    OdpowiedzUsuń