poniedziałek, 4 marca 2013

Czwartek:)



W czwartek wstalam rano i zjadlam nie calkiem zdrowe sniadanie ale nie mialam nic w lodowce,byly wiec pyszne nalesniki! Potem musialam zalatwic sprawe dla mojej wspollokatorki wiec wybralam sie na przymusowy pol godzinny spacer ktory byl swietny,w powietrzu czuc bylo wiosne i bylo cieplo.
Wrocilam do domu,przebralam sie i pojechalam do pracy,czyli do piekarnio cukierni iiiii jestem z siebie bardzo dumna!  Bo nie zjadlam nawet jednego ciastka! co prawda podjadlam troche chleba bo bylam strasznie glodna ale wszystko jest lepsze od ciastek:)
Wypilam marchwiowy soczek po pracy i polozylam sie spac zaraz po dotarciu do domu bo bylam baaardzo zmeczona.
Buziaki!:*

sobota, 2 marca 2013

Sroda

Wiem,wiem ze z opoznieniem ale naprawde walcze z brakiem czasu:)
Wiec w srode rano obudzilam sie o godzinie 9 razem z moim chlopakiem,zjedlismy sniadanie(owsianke) zapomnialam zrobic zdjecie i zaczelismy wybierac sie do szkoly/pracy ale poniewaz bylo baaardzo deszczowo zdecydowalismy ze zostaniemy w domu przez pare godzinek(ja mialam do pracy na 2pm.Potem pasha odwiozl mnie do mojego spa:)
 Sok ktory robilam dla klienta:)
 Pyszny koktajl z jarmusza,bananow i swiezo wycisnietych zielonych jablek:)
 Ten przeuroczy mis jest wlasnoscia jedej z malych dziewczynek.Zatesknilam za czasami dziecinstwa patrzac na nia karmiaca pluszaka:)
 Zupa krem groszkowa,przepyszna.
 Kanapeczka z mozarella,szpiankiem i pomidorem.
Swieze ziola w moim spa.
Buziaki:*

środa, 27 lutego 2013

dzien1.Wtorek

Hello:) Wiec tak jak wspomnialam zamierzam przez ten caly tydzien pisac mini pamietnik.Pokazywac co jadlam i co robilam,dla samej siebie i dla motywacji.W zwiazku z czym ze decyzje podjelam we wtorek i to juz po sniadaniu,nie mam zdjecia jedzenia.
 Wtorek mam wolny i jest to taki dzien relkasu-tylko dla mnie.Na sniadanie zjadlam owsianke z otrebami,mixem jagod i bananem oraz mala kanapeczke z salatka z tunczyka.Wypilam tez koktajl z banana,szpinaku,jablek i ananasa. Musialam zjesc pozywne sniadanie poniewaz zaraz potem wyruszylam na silownie na zajecia ,,total body" gdzie jest totalny wycisk a zaraz potem Zumba-moja milosc.Uwielbiam te zajecia mimo ze zawsze musze miec przy sobie zmiane bielizny,bo po cwiczeniach mozna wszystko wyciskac. Zaraz po zumbie poszlam sauny parowej i zmeczona ale szczesliwa w zwiazku z tym ze silownia najduje sie na Manhattanie w dzielnicy ze swietnymi sklepami ruszylam na male zakupy:)

Ja na silowni,zaraz przed cwiczeniami.
 Po powrocie umieralam z glodu wiec weszlam do miejsca gdzie pracuje i zjadlam zupe cebulowa weganska i wypilam sok z marchewki.
H&M.Moje zakupy:kolczyki i naszyjnik oraz szaliczek.
 Manhattan i ukochany sklep mojej siostry:)
 Victoria Secret:5 par majteczek. Kupilam tez leginsy i koszulke z zary i dwie koszulki z organicznej bawelny(moje ukochane) w H&M.
 Potem wrocilam do domu wzielam prysznic i wyszlam na randke z moim chlopakiem.Zabral mnie do Meksykanskiej restauracji.Zdjecie na gorze to kawalki steku,grilowane warzywa,fasola i ryz.Pyszne!
 Nasze guacamoli.Uwielbiam,robione swieze na naszych oczach.
 Moje fish tacos,pyszne! Chrupiace i sycace.
Udalo mi sie wytrwac bez slodyczy!!Po kolacji pojechalismy do domu Pashy. Tak minal moj wtorek Buziaki!

wtorek, 26 lutego 2013

Wrocilam:)

Dzien dobry:) Zabieram sie od reaktywacji mojego bloga juz od dluzszego czasu,ale ze mam problem z odkladanie na pozniej udalo mi sie to zrobic dopiero teraz. Wpadlam z pomyslem zeby przez tydzien prowadzic maly pamietnik,poniewaz staram sie zmienic niektore nawyki a mysle ze to bedzie swietna motywacja;)
A teraz zmykam na ZUMBE!!
buziaki:***