czwartek, 26 stycznia 2012

Moj pokoj.

Moj pokoj,Mimo ze wszystko co sie w nim znajduje jest z innego zrodla to cale pomieszczenie wydaje sie dzieki temu bardzo przytulne. Poczatkowo mialam ochote zmienic tam wszytsko na nowe i nowoczesne, ale nie umialabym schowac tych wszystkich koronkowych serwetek, pachnacych swieczuszek i figurek. Musze przyznac ze czuje sie tu dobrze, moze przez to ze starty klimat sprawia ze czuje sie jakbym przeniosla sie do starego domu mnojej babci?

Skrzypiaca podloga,koronkowe firanki,puszysta pierzyna-te wszystkie szczegoly nadawaly wyjatkowosci tamtemu miejscu. tak wiec lubie moj pokoj,moja wspollokatorke pania hanie ktora poratuje goracym rosolem,gdy powalona grypa nie mam sily ruszyc sie z lozka lub dobra rada gdy nie wiem jak wyprac moje ubrania. To bardzo wazne by miec miejsce gdzie chce Ci sie wracac,gdzie czujesz sie jak u siebie- taka namiastke domu.
 Niestety nie mam zdjecia mojego pokoju,ale to czesc mieszkania-pozwoli wam to wyobrazic jak mniej wiecej to wyglada;)

A to moj najukochanszy Aniolek Stroz, ktory ma mnie chronic przed wszelkim zlem- prezent od mojej kochanej mamy:**

czwartek, 19 stycznia 2012

Sylwester!:)

 Standardowo z lekkim opoznieniem dodaje zdjecia z Sylwestra.Robie to z pracy,poniewaz nie zalozylam jeszcze Internetu( wiem,mam swietny refleks), mieszkam w nowym miejscu dopiero 3 miesiace;p Tak wiec Sylwester byl swietny! Pojechalismy tam spontanicznie,ale udalo sie calkowicie:)
 Zajechalismy tam w piatek wieczorem i rozpoczelismy zabawe ktora trwala do 4 nad ranem:) A na nastepny dzien czesc osob pojechala na snowboard a czesc zostala,zrobila zakupy,posprzatala. Wszyscy byli tak zmeczeni po piatkowej nocy ze w sylwestrowa padlismy okolo 2:)


 W niedziele po poludniu wyjechalismy do domu zajezdzajac do swietnego olbrzymiego sklepu, w ktorym mozesz znales wszystko od zelek do swieczek:D

A na koncu strzelnica i outlety z ktorych nie mam zdjec. I chociaz wszyscy wrocili bardziej zmeczeni niz wyjechali wyjazd byl jak najbardziej udany:) Buziaki!