Wiem,wiem mialam pisac czesciej ale w moim zyciu naprawde wiele sie dzieje.Pracuje po 7 dni w tygodniu,wiec jestem juz przemeczona i naprawde nie mam kompletnie czasu na nic. Przeprowadzilas sie w koncu,mieszkam teraz w polskiej dzielnicy Greenpoint i jestem naprawde zadowolona:)Dzis dostalam dzien wolny,wiec mam chwile wytchnienia-planuje ten dzien spedzic leniuchujac,spotkac sie z kolezanka i pojechac na zakupy.
Jedno musze przyznac,ze zycie jest naprawde niespodzianka i nigdy nie wiem czym mnie zaskoczy:)
Wstawiam pare zdjec z wesela na ktorym bylam,ok 1 miesiac temu:) Bylo swietnie!
A ostatnie zdjecie to inne wesele,na ktorym bawilam sie tez super;D Buziaki:**
Wez gleboki oddech i poczuj nowojorskie powietrze..Zmagania Lui w Wielkim Swiecie:)

piątek, 11 listopada 2011
poniedziałek, 19 września 2011
Urodziny Karolki
Tak wiem,moja częstotliwość dodawania zdjęć jest oszałamiająca ale ostatnio wiele się dzieje w moim życiu:).Rozstałam sie z Łukaszem,przeprowadziłam na drugi koniec Nowego Jorku i mam nowa prace:) Wróciłam tez do nauki angielskiego.Wszystko mam nadzieje zmierza w dobrym kierunku:)
Jestem zadowolona z tych zmian,do tego chce sprostac nowemu wyzwaniu jakim jest moja praca.
Jestem sekretarka w włoskiej piekarni,moim szefem jest Włoch a to juz jest ciezki kawałek chleba,do tego nie ma tam nikogo kto mówi po polsku.Ale idzie mi całkiem nieźle:
A w sobote byłam na weselu,na którym było swietnie(zdjecia pewnie za sto lat): D
No ale wrócmy do urodzin Karolci,które były swietne!
Water park-Camel Beach uwielbiam!
Alkohol ten miał powodować halucynacje,ale ze miał smak czarnych żelek(anyż) ciężko było znaleźć na niego chetnych:)
Buziaki dla wszystkich:)
Jestem zadowolona z tych zmian,do tego chce sprostac nowemu wyzwaniu jakim jest moja praca.
Jestem sekretarka w włoskiej piekarni,moim szefem jest Włoch a to juz jest ciezki kawałek chleba,do tego nie ma tam nikogo kto mówi po polsku.Ale idzie mi całkiem nieźle:
A w sobote byłam na weselu,na którym było swietnie(zdjecia pewnie za sto lat): D
No ale wrócmy do urodzin Karolci,które były swietne!
Water park-Camel Beach uwielbiam!
Alkohol ten miał powodować halucynacje,ale ze miał smak czarnych żelek(anyż) ciężko było znaleźć na niego chetnych:)
Buziaki dla wszystkich:)
czwartek, 18 sierpnia 2011
Latarnia Morska
Całkiem niedawno wybraliśmy się na mała wycieczkę,żeby zobaczyć latarnie morska znajdująca się na Long Island:) Latarnia jest stara ale widok z niej jest piekny.
Cale szczescie,ludzi nie było wiele wiec spokojnie mozna było spacerowac.
Na szczycie latarni,podczas wchodzenia działa ciśnienie i robi się coraz bardziej duszno.
Trawa i górka z której miałam wielka ochotę sie sturlać:)
Punkt widokowy.
I plaza za latarnia,kamienista:)
Próbowałam utrzymać równowagę;)
Cała mokra,skacząc przez fale potknęłam się i wylądowałam w wodzie:) Szczerze mówiąc wcale sie tym nie przejęłam:)
W pogoni za mewą:)
Cale szczescie,ludzi nie było wiele wiec spokojnie mozna było spacerowac.
Na szczycie latarni,podczas wchodzenia działa ciśnienie i robi się coraz bardziej duszno.
Trawa i górka z której miałam wielka ochotę sie sturlać:)
Punkt widokowy.
I plaza za latarnia,kamienista:)
Próbowałam utrzymać równowagę;)
Cała mokra,skacząc przez fale potknęłam się i wylądowałam w wodzie:) Szczerze mówiąc wcale sie tym nie przejęłam:)
W pogoni za mewą:)
wtorek, 28 czerwca 2011
Wodospad!
Hej:) Tydzień temu byłam na najfajniejszej wycieczce w moim życiu co dodatkowo utwierdziło mnie w przekonaniu ze dużo mi do szczęścia nie potrzeba:) Początkowo myślałam ze jedziemy nad rzeka Hudson(jadę tam jutro) ale okazało się ze naszym celem był najwyższy wodospad w stanie NY. Dojazd tam zabrał nam 3 godziny,ale było warto:)
Zmeczone wspinaczka;p
To moje miejsce na ziemi:))
Mokre,brudne i szczesliwe!:D
Kamienie były bardzo śliskie ale nam to nie przeszkodziło,bo bardzo chciałyśmy podejść do samego wodospadu:)
Weszłam tam,naprawdę tam weszłam! Sama dalej nie mogę w to uwierzyć,ja wiecznie wszystkiego bojąca się Luiza,z lękiem wysokości weszłam tak wysoko:D Teraz wiem ze mogę zrobić wszystko co chce!
To był mój pierwszy wodospad,ale napewno nie ostatni:)Do dzis wspomnienie tej wycieczki powoduje we mnie nagły przypływ euforii:D
Zmeczone wspinaczka;p
To moje miejsce na ziemi:))
Mokre,brudne i szczesliwe!:D
Kamienie były bardzo śliskie ale nam to nie przeszkodziło,bo bardzo chciałyśmy podejść do samego wodospadu:)
Weszłam tam,naprawdę tam weszłam! Sama dalej nie mogę w to uwierzyć,ja wiecznie wszystkiego bojąca się Luiza,z lękiem wysokości weszłam tak wysoko:D Teraz wiem ze mogę zrobić wszystko co chce!
To był mój pierwszy wodospad,ale napewno nie ostatni:)Do dzis wspomnienie tej wycieczki powoduje we mnie nagły przypływ euforii:D
piątek, 17 czerwca 2011
Coney Island i Akwarium:)
Przyjechała do nas na wakacje siostra Łukasza wiec mam okazje zwiedzić z nią wiele miejsc:) Od tygodnia super sie bawię i praktycznie nie ma mnie w domu:-D. Mam nadzieje ze Kasia wróci do PL zadowolona,ale do tego momentu zostało nam duuuuzo czasu i zwiedzania;))
Krab wyszedł z wody i wywołał mała sensacje;)
Neonki wygladały przepieknie!
Kto znajdzie morskiego konika?:)
Brrr,te zęby są ogromne.Zaskoczyło mnie ze rekin był w akwarium razem z olbrzymimi żółwiami,widocznie te zwierzaki mogą zyc obok siebie.
Pokaz lwów morskich,sa cudowne!
Pan Lew dziekuje za oklaski:)
Krab wyszedł z wody i wywołał mała sensacje;)
Neonki wygladały przepieknie!
Kto znajdzie morskiego konika?:)
Brrr,te zęby są ogromne.Zaskoczyło mnie ze rekin był w akwarium razem z olbrzymimi żółwiami,widocznie te zwierzaki mogą zyc obok siebie.
Pokaz lwów morskich,sa cudowne!
Pan Lew dziekuje za oklaski:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)