Central Park to miejsce magiczne.Można spotkać tam wszystko,od bezdomnych wylegujących sie na trawie,ludzi uprawiających jogging,handlarzy słodyczami oraz mnóstwo rodzin robiących pikniki. Karuzele,wiewiórki biegające po drzewach i ponoć szopy których nie miałam okazji zobaczyć. Powozy konne, stragany,artystów malujących portrety.Jeziora,skały,kawiarenki i altanki.
Jedno z jezior z Central Parku.
Ludzie wylegujący się na trawie.
Liczne stragany.
Szczególnie spodobała mi sie tabliczka Fashion Av, chciałabym ją mieć do garderoby w dalekiej przyszłości:)
Zza drzew widać wieżowce.Taka ciekawostka:w tych wielkich budynkach nigdy nie ma 13 piętra,jest 12 i od razu 14,przynajmniej ja ani Łukasz nigdy sie z tym piętrem nie spotkaliśmy.Nie sądziłam ze Amerykanie są tak przesądni:)
Niesamowite miejsce.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjecie urocze, poprostu zachwyca.
Pozdrawiam
Fajne miejsce i ciekawie wyglada otoczone przez wiezowce z kazdej strony :)
OdpowiedzUsuńa gdzie nasze zdjecia?? :) bylo cudnie... mam nadzieje, ze niedlugo powtorzymy nasze lezakowanie w Central Parku :)
OdpowiedzUsuńAnia
OdpowiedzUsuńHej, hej :)
komentuję dopiero teraz ale nie miałam internetu.
Co tu dużo pisac - IDEALNIE !
Jak ja Ci zazdroszczę ! Nawet sobie nie wyobrażasz :p!
W tym tygodniu postaram się założyc blogspota i napewno dam znac !
Pozdrawiam gorąco i ściskam ! ;**